Żydowskie Stowarzyszenie Czulent od wielu lat prowadzi systematyczny monitoring internetu i przestrzeni publicznej, dokumentując przypadki mowy nienawiści, rozpowszechniania teorii spiskowych oraz przejawów ekstremizmu motywowanego uprzedzeniami, w tym antysemityzmem. W ramach tych działań odnotowujemy także aktywność środowiska określanego mianem „Kamratów” — luźno powiązanej, lecz dynamicznie działającej sieci osób i inicjatyw rozpowszechniających treści o charakterze skrajnym.
Zgromadzony materiał wskazuje na wielokrotne przypadki publikowania treści, które mogą wypełniać znamiona przestępstw motywowanych uprzedzeniami, w tym nawoływania do wrogości na tle religijnym i etnicznym, publicznego znieważania przedstawicieli mniejszości, formułowania gróźb wobec konkretnych osób oraz pochwały przemocy. W przekazach tych często obecne są motywy skrajnego antysemityzmu, zniekształcania historii, w szczególności Holokaustu, a także wątki spiskowe i retoryka antydemokratyczna.
Brak reakcji państwa sprzyja radykalizacji
W ostatnim czasie obserwujemy narastającą brutalizację języka i radykalizację przekazu w przestrzeni publicznej i internecie. Coraz częściej pojawiają się treści, które – w naszej ocenie – mogą wypełniać znamiona przestępstw z nienawiści, gróźb karalnych czy pochwały przemocy.
Opisane zjawiska dokumentujemy od lat w naszych corocznych raportach „Antysemickie incydenty. Badanie doświadczenia społeczności żydowskiej”, które ukazują skalę i charakter narastającej wrogości wobec mniejszości.
Dotychczas brak stanowczej reakcji ze strony instytucji państwowych pozwalał sprawcom działać w poczuciu bezkarności. Tolerowanie tego typu aktywności sprzyjało ich dalszemu rozpowszechnianiu i wzmacnianiu wpływu w środowiskach podatnych na radykalizację.
W odpowiedzi na narastające zagrożenie i w trosce o ochronę wartości demokratycznych, kilka miesięcy temu przekazaliśmy zgromadzone materiały do prokuratury, składając zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Dlaczego teraz: stanowczy głos wobec przemilczenia i bezkarności
Dlaczego dopiero teraz informujemy opinię publiczną? Jako organizacja społeczna o charakterze eksperckim, naszą nadrzędną rolą jest prowadzenie rzetelnych, metodycznych i odpowiedzialnych działań. Monitoring, analiza treści, badanie powiązań, a także dokumentowanie i zabezpieczanie materiału dowodowego wymagają czasu, precyzji oraz zapewnienia poufności i ochrony osobom potencjalnie narażonym na przemoc, nękanie lub inne formy odwetu.
Upublicznienie sprawy na wcześniejszym etapie mogłoby zagrozić skuteczności prowadzonych działań oraz dobru śledztwa. Naszym zdaniem odpowiedzialna komunikacja publiczna musi iść w parze z dbałością o bezpieczeństwo osób zaangażowanych, w tym osób poszkodowanych, ekspertów, współpracowników, a także funkcjonariuszy publicznych podejmujących działania w tej sprawie.
Działania naszego zespołu są prowadzone od blisko dwóch lat. To dziesiątki godzin analiz, setki zapisów wideo, transkrypcji i szczegółowych dokumentacji, a także żmudny proces zabezpieczania materiałów dowodowych. Współpracujemy z prawnikami, ekspertami ds. radykalizacji oraz badaczami zajmującymi się przestępczością motywowaną uprzedzeniami i ekstremizmem w sieci. Skala materiału, jaki został przekazany organom ścigania, jest znacząca — obejmuje dziesiątki terabajtów danych cyfrowych.
Mamy świadomość, że podejmując ten temat publicznie, narażamy się na dodatkowe ryzyka. Członkowie naszego zespołu oraz współpracownicy doświadczyli już prób zastraszania, zorganizowanych ataków w internecie, a niektórzy zmuszeni są do podjęcia dodatkowych środków ostrożności. Mimo to uważamy, że nie możemy milczeć. Ujawnienie tych działań wynika zarówno z naszej misji, jak i odpowiedzialności wobec społeczeństwa obywatelskiego oraz tych, którzy oczekują, że państwo zapewni im bezpieczeństwo i ochronę ich praw.
Dalsze kroki
Oczekujemy, że instytucje Państwa Polskiego podejmą stanowcze, adekwatne i kompleksowe działania w tej sprawie. Osoby odpowiedzialne za szerzenie nienawiści i nawoływanie do przemocy muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej – nie tylko w imię sprawiedliwości, lecz również dla zapewnienia realnej ochrony społeczeństwa przed dalszą radykalizacją i eskalacją zagrożeń.
Wierzymy, że państwo ma nie tylko obowiązek reagować, ale również przeciwdziałać systemowo zjawiskom, które podważają fundamenty demokracji i bezpieczeństwa obywateli. Każdy człowiek ma prawo do życia w kraju wolnym od przemocy – zarówno fizycznej, jak i tej, która przenosi się do przestrzeni cyfrowej.